Skontaktuj się z nami: +48 77 445 59 04 biogen@bio-gen.pl


 

Pijawka to genialna fabryka leków w miniaturze

O historii, teraźniejszości i przyszłości wykorzystania pijawek lekarskich w leczeniu ludzi rozmawiamy z dr nauk medycznych inż. Joanną Wojewódzką.


Red. Leczenie pijawkami robi obecnie furorę w medycynie. O zaletach hirudoterapii mówią nawet lekarze medycyny klasycznej pracujący w uznanych ośrodkach klinicznych…

Joanna Wojewódzka – Wykorzystanie pijawek lekarskich nie jest tematem nowym w historii medycyny. Jest to temat, który przez wiele lat, z różnych względów, nie był podejmowany. Obecne zainteresowanie pijawkami lekarskimi przybrało na skali, zarówno wśród badaczy, lekarzy, terapeutów, rehabilitantów, jak i głównych odbiorców – samych pacjentów. Dlaczego? Współczesna nauka potwierdza obserwacje, których dokonywali lekarze setki lat temu, którzy choć nie znali mechanizmów oddziaływania pijawek na organizm człowieka, zauważali, że po ich zastosowaniu poprawia się stan jego zdrowia.

Współczesne technologie badawcze pozwoliły na wykrycie związków ślinowych, które produkują pijawki w swoich gruczołach, które wpływają dobroczynnie na stan zdrowia. Przez szereg lat wiedza, którą posiadaliśmy o pijawkach, była bardzo okrojona. Wiedzieliśmy o nielicznej grupie związków ślinowych, które poprawiały stan pacjenta głównie w patologiach związanych z niewydolnością żylną. Dziś posiadamy wiedzę o całej gamie także innych substancji, produkowanych przez pijawki lekarskie, które poprawiają stan pacjentów w chorobach wynikających z bólu, towarzyszącemu na przykład zwyrodnieniom stawów, przykurczom mięśniowym, migrenom czy choćby stanom zapalnym zatok. W swojej praktyce obserwuję, że związki ślinowe pijawek, obniżają poziom trójglicerydów we krwi i regulują frakcje kwasów tłuszczowych, co rodzi nadzieje w niwelowaniu ryzyka wystąpienia miażdżycy czy udaru.

Red. – Jaka wiedza, według Pani, jest szczególnie istotna z punktu widzenia kursu hirudoterapii?

J.W – Najważniejsze, to nie szkodzić.  Terapia pijawkami lekarskimi nie może być wykluczeniem standardowego leczenia. Musimy tak prowadzić terapię, żeby korzyść dla pacjenta była przeważająca i uwzględniaławiedzę o aktualnych czynnikach ryzyka. 

Poza tematyką dotyczącą wiedzy teoretycznej i zajęć praktycznych, które będą obejmowały cykl szkolenia, zależy mi na zwróceniu uwagi odbiorców kursu na kilka obszarów, które są kluczowe dla prawidłowego przebiegu samej terapii pijawkami. Jednym z nich – decydującym i naczelnym – będzie dobro pacjenta. Czyli kształtowanie takiej postawy prowadzącego terapię, która będzie oparta na kompetencjach i rzetelnej wiedzy, uwzględniającej bieżący stan zdrowia pacjenta, współistnienie innych chorób. To także przekazanie wiedzy o wyeliminowaniu czynników ryzyka, jakimi są m.in. przyjmowane leki, które w konfrontacji ze związkami ślinowymi pijawek mogą wpływać na przebieg terapii. Uważam, że wykształcenie właściwej postawy i świadomościu terapeuty, na bezpieczeństwo pacjenta, jest sprawą nadrzędną.

Drugim obszarem, na który chciałabym zwrócić szczególną uwagę podczas kursu jest świadomość oceny ryzyka zakażeń. Nie można mówić o profesjonalnej terapii bez omówienia tych tematów. Zależy mi bardzo na propagowaniu świadomości terapeutów, dotyczącej aspektu minimalizowania kolonizacji mikrobiologicznej patogenów, pod kątem zabezpieczenia pacjenta i samego terapeuty. Uważam, że jest to temat, który jestbardzo pobieżnie traktowany podczas większości szkoleń, które miałam możliwość osobiście obserwować, albo w ogóle zaniedbywany. Tymczasem jest kluczowym z punktu widzenia właściwego przebiegu terapii i ograniczenia ewentualnych powikłań, które mogą mieć miejsce przy tego typu terapii. 

I wreszcie ostatni – decydujący temat, powiązany z dwoma wcześniejszymi – to jest bez wątpienia umiejętność rozpoznawania i doboru właściwych pijawek do terapii. Czyli kształtowanie takiej świadomości wśród terapeutów, pacjentów, że pijawki stosowane do terapii muszą być pijawkami certyfikowanymi. To znaczy, że muszą posiadać udokumentowane źródło pochodzenia. Pochodzenie pijawki przeznaczonej do terapii winno być poświadczone wiarygodnym źródłem – instytutu, w tym laboratorium, które posiada zezwolenia na kontrolowany rozród pijawek wolnych od chorób i przeznaczonych do terapii ludzi. Kryterium ceny pijawki nie powinno być czynnikiem decydującymo jej zakupie i dalszym wykorzystaniu tej pijawki u pacjenta.Zależy mi, by formowaćpostawę etyki terapeutycznej, obejmującą także świadomość i odpowiedzialność za używanie pijawek z bezpiecznego źródła. Biorąc pod uwagę tak duże dziś zainteresowanie terapeutyczne pijawkami, należy uwzględnić możliwość obecności na rynku nieuczciwych dostawców i nieświadomych odbiorców. Konsekwencją może być wystąpienie niebezpieczeństwa zarażenia pacjenta mikroorganizmami czy wirusami przenoszonymi przez chorą lub używaną wcześniej pijawkę. Jest to temat, którego nie wolno bagatelizować, a o którym należy mówić.

Red. – Czy podczas pani praktyki leczenia pijawkami były jakieś szczególne przypadki, które zapadły Pani w pamięci?

J.W. – Pijawki są pomocne w leczeniu schorzeń, jeżeli te schorzenia są właściwie zdiagnozowane, a decyzja o podjęciu terapii pijawkami będzie podjęta z rozwagą i uzasadnieniem tej decyzji – to gwarantuje sukces. Udało się mi pomóc wielu pacjentom. 

Pamiętam przypadek 56 letniego mężczyzny, któremu groziła amputacja przodostopia w wyniku pooperacyjnej niewydolności żylnej.  Został oddelegowany przez kilku specjalistów do amputacji części stopy. Zastosowałam wówczas wyłącznie pijawki i to ostatecznie stopa została całkowicie uratowana. Traktuję to, jako osobisty sukces, którego nie przypisuję oczywiście wyłącznie sobie, bo zrobiły to pijawki. Pamiętam także pacjentkę, która dzięki pijawkom odzyskała węch i smak.

Były to również przypadki pacjentów, u których stwierdzono poważne choroby wynikające z zaburzeń metabolizmu. Pamiętam pacjenta, który przez trzynaście lat bardzo cierpiał z powodu dny moczanowej, u którego występowały poważne zaburzenia i silne bóle w obrębie stawów stopy i kolana, spowodowane nagromadzeniem się kryształów kwasu moczowego. Wiązało się to z dużymi obrzękami stawów, unieruchomieniem, ograniczeniem możliwości pracy. Był pacjentem leczonym farmakologicznie przez 13 lat ze stale powtarzającymi się nawrotami choroby, któremu udało się pomóc trwale – właśnie dzięki pijawkom. Ważne, że nie obserwowaliśmy też nawrotu tej choroby, od tego czasu, a minęło już kilka lat.

Były też przypadki pacjentów, przewlekle cierpiących w wyniku innych chorób, których przyczyny powstania nie są jednoznaczne. Przychodzą mi na myśl na przykład pacjenci z łuszczycą, którym udało się trwale pomóc. 

Przypadków było bardzo dużo i każdego ze swoich pacjentów pamiętam. Trzeba powiedzieć uczciwie, że terapia pijawką lekarską nie jest metodą na wszystkie schorzenia. I nie jest prawdą, że terapią pijawką lekarską jesteśmy w stanie pomóc w każdym przypadku i każdej osobie. Kluczowe jest rozpoznanie, posiadanie dokładnej wiedzy o aktualnym stanie zdrowia pacjenta, który do nas przychodzi. I musimy rozważyć, czy w danym przypadku terapia pijawkami lekarskimi będzie zasadna i czy możemy podjąć się prowadzenia pacjenta.

Red. – Dla kogo adresowany jest kurs hirudoterapii?

J.W. – W grupie docelowej, do której kierujemy ofertę kursów są badacze, czyli osoby, które chciałyby prowadzić badania w zakresie rozwoju hirudoterapii i biologii pijawek, a z punktu widzenia klinicznego, także badania, które mogłyby wnieść nowe spojrzenie w terapię pijawkami lekarskimi. Inną grupą, dla której dedykowane są szkolenia – są lekarze różnych specjalizacji. Adresatami są też medycy, którzy pracują na co dzień z pacjentem, w tym panie pielęgniarki i pielęgniarze, którzy mogą wykorzystać pijawki lekarskie w swojej praktyce, wiemy bowiem ,że stosowanie pijawek zdecydowanie przyspiesza procesy lecznicze po urazach i skraca czas rehabilitacji.

Red – Jaką wiedzę należy posiadać rozważając zapisanie się na kurs hirudoterapii?

J.W. – Konieczna jest przynajmniej podstawowa wiedza medyczna, która jest nieodzownym elementem podczas pracy z pacjentem. Nie wyobrażam sobie hirudoterapeuty, który ma pod opieką pacjenta i nie znapodstaw anatomiiczy fizjologii. 

Ale to na szkoleniu zajmiemy się m. in. przyswojeniem wiedzy z zakresu analizy wyników badań, omówimy możliwe interakcje związków pijawkowych z lekami, omówimy przeciwwskazania do terapii.

O tym właśnie będziemy rozmawiali na naszych kursach. Liczę, że przekazana wiedza i moje wieloletnie doświadczenia, pozwolą przyszłym hirudoterapeutom świadomie i odpowiedzialnie służyć pacjentom. Do zobaczenia na kursach!


dr n. med. inż. Joanna Wojewódzka – wykładowca na kursie hirudoterapii u ludzi organizowanym przez BIO-GEN. Absolwentka Wydziału Lekarskiego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, absolwentka Fizyki Technicznej Politechniki Wrocławskiej na specjalności Inżynieria Biomedyczna, Analityk Medyczny. 


Zobacz wszystkie

Kursy hirudoterapii

14.09.2023 - 17.09.2023
kurs hirudoterapii u zwierząt

Więcej informacji

Polub nas na Facebooku